sobota, 17 września 2016

Tożsamość#1

To zaczynamy. Ugryziemy w dupę pierwszą tajemnicę. Kto do 12 pm zgadnie o jakiego NPCta chodzi, pisze do adma i dostaje nagrodę.


Każdy pracownik miał swój domek ukryty gdzieś w zieleni parku, otaczającego wietrzejący budynek uniwersytetu. Ona także. Podniosła do różanych ust szklankę z zimnym mlekiem, myślami była jednak w zupełnie innym miejscu. Będzie musiała przywyknąć do tego, że nie jest już potrzebna swoim młodszym braciom. Dwaj z nich byli w końcu dorośli. Czyli następną pensyjkę będzie mogła przeznaczyć na jakiś drobiazg dla siebie. Trzeba wam również wiedzieć, że była strasznie roztrzepana, więc już po chwili jakby nigdy nic dumała nad uczuciami, którymi darzyła stajennego. Zauroczył ją i to bardzo, ale po tym co przeszła, nie przełamie się tak łatwo, aby z nim zwyczajnie porozmawiać, choćby o angielskiej pogodzie. A ta była dzisiaj wyjątkowo piękna. Ugryzła rumiane jabłko, które podarowała jej gosposia i kątem oka zerknęła na stojące w kącie maleńkiej izby lustro. No tak, obiecała sobie powiesić je w weekend, ale musiała sprawdzić zaległe klasówki. Od gładkiej tafli szkła odbijało się rozmarzone lico kobiety.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz